6 lutego 2018

Dlaczego hejnał w Krakowie urywa się w pół nuty? - ferie w bibliotece spotkanie VI


 Wiele lat temu, gdy naszym krajem rządzili jeszcze królowie, wielki chan tatarski postanowił najechać polskie ziemie na Południu i włączyć je pod swoje panowanie. I choć próbował wiele razy, używając różnych forteli, jakoś mu się to nie udawało. Może dlatego, że na straży miasta Krakowa, na samym szczycie wieży kościoła Mariackiego, zawsze stał stary strażnik z trąbką w dłoni, w każdej chwili gotowy ostrzec mieszkańców przed niebezpieczeństwem. Tak zaczyna się opowieść O przerwanym hejnale, który znają wszystkie polskie dzieci. 
Na pamiątkę słynnego najazdu Tatarów i dzielnego strażnika, który  zginął od zdradzieckiej strzały tatarskiej, gdy wzywał Krakowian do obrony, po dziś dzień hejnał z wieży mariackiej urywa się w pół nuty. Za to po mieście jeździ barwny tatarski jeździec – Lajkonik, okładając przechodniów trzymaną w dłoni buławą. Według opowieści owo dotknięcie przynosić ma szczęście – o czym przekonały się dzieci z PM nr 99 w Łodzi, które Lajkonik zabrał na wirtualny spacer po Krakowie.
Przedszkolaki zobaczyły słynny Wawel i poznały jego tajemnice, zajrzały do skarbca i zbrojowni oraz mogły podziwiać wspaniałe rzeźby dawnych królów i królowych. Następnie wraz z barwnym jeźdźcem odwiedziły smoka Wawelskiego i udały się na Stary Rynek by zobaczyć co takiego kryją w sobie Sukiennice.
Tekst A.S.

Brak komentarzy: